Byłam dziś na spacerze. Powolnym, niby zimowym, choć gdyby nie brak liści na drzewach, dałabym sobie wmówić, że to wczesna jesień, albo chociaż wiosna. I po raz kolejny zdałam sobie sprawę, jak wiele piękna jest dokoła. Bo Wy wiecie, że inspiracje czają się nie tylko na Pintereście, prawda?
19 lutego 2015
17 lutego 2015
Blaszany przystanek
Tutaj wszystko się ze sobą miesza. Potrzeby młodych, zasiedzenie starych, nieporadność władz. Tu chwalimy się zielenią, by potem wyciąć drzewa i wylać beton na całej powierzchni rynku. Tutaj cieszę się, że jestem u Mamy, a jednocześnie tęsknię za swoimi przyzwyczajeniami. Tutaj mamy amerykańskich pilotów i stawiamy wiaty przystankowe z blachy falistej.
Witajcie w Łasku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)