31 maja 2015

Idź już sobie, maju



Denerwujesz mnie, maju. Idź już. Idź już, wiosno. Kochałam cię, nie chcę cię. Nie chcę cię, nie chcę cię znać. Idź sobie. A lubiłam cię przecież bardzo. Maju, napisałam o tobie wiersz, przeczytaj i idź sobie.

22 maja 2015

Ulubione na Instagramie: #KWIATY



Nie muszę chyba nikogo przekonywać do tego, że Instagram jest cudowną kopalnią inspiracji, pięknych zdjęć... no i jeszcze profili z milionami selfie, i profili z panami prężącymi muskuły, i profili z paniami ściskającymi cycki tak, żeby był fajniejszy rowek. Ale dziś nie o cyckach, nie o muskułach i nie o selfie w windach.

14 maja 2015

Robię to w miejscach publicznych



Reakcje są różne. Jedni udają, że nic nie widzą, inni przeciwnie - wpatrują się, komentują, nie kryją zdziwienia: jak to tak, tutaj? Co to będzie? I ile ty masz lat, dziecko? Zdarzają się i tacy, których zupełnie to nie interesuje.

04 maja 2015

Migawki z kwietnia: gdzie ja byłam tyle czasu?!



Nie pisałam na blogu ponad miesiąc. Co się ze mną działo? Czym byłam tak zajęta? Już spieszę z wyjaśnieniami...

Otóż nie byłam zajęta zupełnie niczym. Leniłam się okropnie przez większość czasu.


Jestem ostatnio straszliwie zrezygnowana. Trudno jest mi wyściubić nos poza kołdrę. Siedzę, lenię się. Brakuje mi jakichś bodźców. Rozsądek powiedziałby: halo magisterkę masz do napisania, taki bodziec nie wystarcza? - ale... to nie mój rozsądek. I nie moje bodźce.