15 października 2015

Co zobaczyć i gdzie dobrze zjeść w Szczecinie... i innych miastach

Co zobaczyć i gdzie dobrze zjeść w Szczecinie. Przewodnik blogerów


Rok temu rozpoczęły się prace nad drugą częścią przewodnika blogerów po ich miastach Do zobaczenia w... Znalazłam się w grupie kilkunastu wspaniałych, zaangażowanych dziewczyn, które postanowiły podzielić się z Wami wiedzą na temat tego, co zobaczyć i gdzie dobrze zjeść w... Szczecinie, Sopocie, Gdańsku, Malborku, Bydgoszczy, Poznaniu, Łodzi, Opolu, Bielsku-Białej, Strasburgu, Paryżu i Barcelonie. W tym poście znajdziesz informacje na temat przewodnika oraz, co najważniejsze, link do pobrania go - oczywiście całkowicie za darmo!

17 sierpnia 2015

Kiedy pasja staje się pracą




Piszesz świetne teksty na blog. Robisz biżuterię, szydełkujesz, dziergasz na drutach, nieobcy Ci beading. Odprężasz się, kupując wykrojniki do maszynki, bo wpadły Ci do głowy nowe pomysły na kartki. Jest fajnie. Tworzysz gdzieś pomiędzy zajęciami na uczelni, może nocami, gdy dziecko już zaśnie, a może po pracy, jeśli masz czas. Jesteś człowiekiem tysiąca pasji. Pracujesz na etacie? Wtedy marzysz o pracy na swoim. Nie pracujesz wcale? Chcesz mieć działalność, żeby - oprócz chwalenia się swoimi wytworami na fejsbuku - móc je sprzedawać. Marzysz o tym, żeby Twoja pasja stała się pracą. A gdy szukasz pracy i koleżanki z roku polecają Ci odzieżowe sieciówki, bo tam elastyczny grafik - Ty spoglądasz na małe pracownie biżuterii. I wzdychasz.

31 maja 2015

Idź już sobie, maju



Denerwujesz mnie, maju. Idź już. Idź już, wiosno. Kochałam cię, nie chcę cię. Nie chcę cię, nie chcę cię znać. Idź sobie. A lubiłam cię przecież bardzo. Maju, napisałam o tobie wiersz, przeczytaj i idź sobie.

22 maja 2015

Ulubione na Instagramie: #KWIATY



Nie muszę chyba nikogo przekonywać do tego, że Instagram jest cudowną kopalnią inspiracji, pięknych zdjęć... no i jeszcze profili z milionami selfie, i profili z panami prężącymi muskuły, i profili z paniami ściskającymi cycki tak, żeby był fajniejszy rowek. Ale dziś nie o cyckach, nie o muskułach i nie o selfie w windach.

14 maja 2015

Robię to w miejscach publicznych



Reakcje są różne. Jedni udają, że nic nie widzą, inni przeciwnie - wpatrują się, komentują, nie kryją zdziwienia: jak to tak, tutaj? Co to będzie? I ile ty masz lat, dziecko? Zdarzają się i tacy, których zupełnie to nie interesuje.

04 maja 2015

Migawki z kwietnia: gdzie ja byłam tyle czasu?!



Nie pisałam na blogu ponad miesiąc. Co się ze mną działo? Czym byłam tak zajęta? Już spieszę z wyjaśnieniami...

Otóż nie byłam zajęta zupełnie niczym. Leniłam się okropnie przez większość czasu.


Jestem ostatnio straszliwie zrezygnowana. Trudno jest mi wyściubić nos poza kołdrę. Siedzę, lenię się. Brakuje mi jakichś bodźców. Rozsądek powiedziałby: halo magisterkę masz do napisania, taki bodziec nie wystarcza? - ale... to nie mój rozsądek. I nie moje bodźce.

29 marca 2015

Zmień czas na wiosnę



Od lat przy każdej zmianie czasu słychać te same dyskusje: że bez sensu, że to w niczym nie pomaga, że pogarsza samopoczucie... czyżby?

10 marca 2015

Myślę o dzieciach...



Leszek, dziecko mi chodzi po głowie... - ano chodzi! I to nie jedno. Szydełkując... muszę myśleć o tych wszystkich dzieciach, dla których powstają maleńkie buciki, kocyki, opaski i maskotki. No, przyznawać się, kto pomyślał, że planuję macierzyństwo? ;-)

Dziś słodko, dziewczęco, dziewczyńsko!

19 lutego 2015

Świat inspiruje. Linie


Byłam dziś na spacerze. Powolnym, niby zimowym, choć gdyby nie brak liści na drzewach, dałabym sobie wmówić, że to wczesna jesień, albo chociaż wiosna. I po raz kolejny zdałam sobie sprawę, jak wiele piękna jest dokoła. Bo Wy wiecie, że inspiracje czają się nie tylko na Pintereście, prawda?

17 lutego 2015

Blaszany przystanek



Tutaj wszystko się ze sobą miesza.  Potrzeby młodych, zasiedzenie starych, nieporadność władz. Tu chwalimy się zielenią, by potem wyciąć drzewa i wylać beton na całej powierzchni rynku. Tutaj cieszę się, że jestem u Mamy, a jednocześnie tęsknię za swoimi przyzwyczajeniami. Tutaj mamy amerykańskich pilotów i stawiamy wiaty przystankowe z blachy falistej.

Witajcie w Łasku.

27 stycznia 2015

Jak zawalić sesję? Poradnik ilustrowany



Poradnik ilustrowany skierowany do studenckiej części widowni.
Niektórzy sesję już zaczęli, podobno są i tacy szczęśliwcy, którzy jeszcze nie zaczęli, a już skończyli, inni dopiero mają przed sobą to magiczne zjawisko. Jak zawalić sesję? Radzę Wam ja, mistrzyni lenistwa, prokrastynacji i niekonsekwencji, doświadczona studentka piątego roku.

24 stycznia 2015

Doceniasz detale? czyli skąd się bierze mój optymizm



Z reguły jestem pozytywnie nastawiona do życia. Wierzę w moc uśmiechu i dobrego nastroju. Często w rozmowie na żywo marudzę - na pogodę, na zmęczenie, na obowiązki - ale to wynika z mojej walki z introwertyzmem. Kiedy wolałabym nie gadać, a wiem, że pogadać wypada - to marudzenie jest pierwszym, co przychodzi mi do głowy. Jakoś tak automatycznie.

22 stycznia 2015

W piżamie



Znacie już szereg moich dobrych cech... ale na fali nieskromności podam Wam jeszcze jedną moją zaletę, chyba najfajniejszą: mam ogromny dystans do siebie. Bo tylko tak można wytłumaczyć to, co za chwilę tu zobaczycie... Czytacie dalej? ;-)

21 stycznia 2015

Czy klejmotek ma zalety?




Jakiś czas temu... - może miesiąc? może półtora? - koleżanka powiedziała mi coś przemiłego. Coś o mnie. Coś, czego jestem świadoma i to daje mi niesamowite szczęście. Ale kiedy to, co w sobie lubię zostaje docenione jeszcze przez kogoś innego, szczęście się mnoży, pączkuje, narasta.

19 stycznia 2015

Są takie filmy...



Są takie filmy, które ściskają Lidkowe serce. Są takie filmy, po których siedzę w półmroku i beznamiętnie patrzę w napisy końcowe, myślami będąc jeszcze w środku, w całej tej historii, jak po przeczytaniu ostatniej kropki w dobrej książce. Szukam dna, interpretuję, chcę dyskutować. Albo po prostu milczeć i chłonąć te dźwięki i obrazy, które w zetknięciu z moją ignorancją i niespodziewanie zapalonym światłem przepadłyby na wieki. A ja chcę je utrzymać, zatrzymać w pamięci na długo. Te obrazy i dźwięki... i przede wszystkim emocje, które we mnie wywołują.

18 stycznia 2015

Odzyskałam niedziele



Po roku weekendowych zjazdów i innych rozrywek zajmujących każdą chwilę odzyskałam leniwe weekendy. Czy się cieszę? Nie wiem...

16 stycznia 2015

Orzeszki w karmelu



Gotowana kukurydza, orzeszki w karmelu, pączki, ciepłe pączki, naleśniki i zimne, zimniutkie lody!

A teraz pstryk! I nie ma tego hałasu. Nie ma też zapachu gofrów i mleczka do opalania, nie ma smrodu rybki smażonej na wiecznym oleju, nie ma dźwięku gwizdka z wieżyczki dla ratowników. I tego gwaru dokoła, który odbiera się jako ciszę.

14 stycznia 2015

Nowy plan

Uwielbiam rośliny doniczkowe. Plan na 2015 rok: sprawić, by rośliny doniczkowe polubiły mnie.




Dobrej środy!

10 stycznia 2015

Ostatniości



Powstrzymując się przed zaśnięciem nad klawiaturą pokażę Wam skromną, bo dwuskładnikową porcję ostatniości, czyli rzeczy ostatnio zrobionych.