Można kupić włóczkę typu zpagetti, ale po co? Można posadzić poinsecję w doniczce, ale po co? Przecież odciski na rękach od wiekowych nożyc krawieckich same się nie zrobią! Dziś krótko: szybki przepis na małą radość tworzenia od przędzy po świąteczną roślinkę. Tylko na co mi te koszulki? ;-)
Po kolei:
Idziesz do lumpeksu, ciuchbudy, second handu, zwał jak zwał, w dzień, kiedy jest najtaniej. I kierujesz się na najzwyklejsze T-shirty. Szukasz takich, które albo są w miarę jednolite, albo mają fajny regularny wzór i nie mają szwów po bokach. Kupujesz ile wlezie. Przynosisz do domu.
Wchodzisz na tę stronę i uczysz się robić zpagetti z koszulek. Potem bierzesz nożyce krawieckie (wskazane jest, by były wiekowe) i teorię przekuwasz w praktykę. W drugiej karcie przeglądarki otwierasz tę stronę i słuchasz muzyki, by poczuć odpowiedni klimat.
Potem bierzesz małą poinsecję (kupioną w międzyczasie), ładny słoik wyciągnięty z najgłębszego zakamarka szafki i bawisz się w ogrodnika. A na końcu chwytasz za szydełko 10-milimetrowe i z tej swojej przecudnej urody włóczki dziergasz osłonki z dwóch rzędów słupków przerobionych na okrągło. Pomiędzy możesz wpleść inny kolor koszulki, to znaczy przędzy. Ot, cała filozofia. Tadaaam.
Po wszystkim możesz udokumentować swoje dzieło na fotografii. Tylko zrób zdjęcia przy dziennym świetle, bo inaczej będą wyglądać jak moje.
Buziaki!
Ocieplacz na doniczkę wygląda genialnie
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobię koszulkową włóczkę, kupie szydełko, nitki i ogólnie takie takie. Muszę się w końcu przełamać do tematu, bo jak na razie mam uraz z dzieciństwa. Na technice w szkole uczyliśmy się robić na drutach.. i pani krzyczała, i dzieci się śmiały..
Ale Twój blog działa na mnie bardzo zachęcająco ;)
Pozdrawiam
Zachęcam do szydełkowania :-)
UsuńJa drutów nie ogarniam ani trochę. Czasami próbuję, ale nie kończy się to dobrze. A gdyby jeszcze mnie na lekcjach do nauki zmuszali, to pewnie nie byłoby szans nawet na te chwilowe romanse ;-)
Nie wpadłabym na takie rozwiązanie - ani na pocięcie koszulek, ani na ocieplenie wizerunku doniczki :)
OdpowiedzUsuń